Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 kwietnia 2024 05:09

Warzywnik przy domu zdrowo zorganizowany

Warzywnik przy domu powinien być ekologiczny, ale co z ochroną roślin? Jak poradzić sobie ze szkodnikami, które mogą zniszczyć nasze uprawy? Odpowiedź brzmi - też ekologicznie! Trzeba tylko warzywom zapewnić odpowiednie sąsiedztwo.
Warzywnik przy domu zdrowo zorganizowany

Autor: Magdalena Sykut

Ogród ekologiczny budzi w nas różne skojarzenia. Może przywodzić na myśl zaniedbany ugór, w którym rośliny „nie pilnowane, chodzą własnymi ścieżkami”. Może też przywoływać wspomnienia z dzieciństwa, tęsknotę za unoszącym się w powietrzu zapachem kwiatów, śpiewem ptaków, nocnym koncertem świerszczy czy smakiem owoców i warzyw nieskażonych ręką człowieka.

Zwłaszcza teraz, gdy stragany uginają się od nowalijek, kuszą kolorem i obfitością, których wygląd rzadko, niestety, idzie w parze z wyśmienitym smakiem czy oczekiwanymi walorami odżywczymi. Stosowanie pestycydów, dużych ilości nawozów sztucznych, herbicydów i hormonów przyspieszających wzrost pozbawia warzywa i owoce ich „życiodajnej mocy”: witamin i składników mineralnych.

Jeżeli dysponujemy chociażby skrawkiem własnej ziemi, warto założyć ogródek ekologiczny, w którym znajdzie się miejsce na warzywnik, zielnik, owocowy sad czy ogród kwiatowy. Zaprzestanie stosowania „chemii” nie skazuje naszego ogrodu na „klęskę” nieurodzaju. Istnieje bowiem szereg skutecznych naturalnych metod uprawy i pielęgnacji roślin. Pozwalają zmniejszyć zagrożenie dla człowieka i środowiska naturalnego, wynikające z nadmiernej chemizacji. Śmiało można więc stwierdzić, że korzyści ze stosowania ekologicznych metod uprawy są obopólne. My dbamy o naturę, natura troszczy się o nas.

Warzywnik przy domu - wybieramy sąsiadów

warzywnik-przy-domu-bwlRośliny do ogrodów ekologicznych dobieramy niezwykle starannie. Ważne, by były odporne na choroby i szkodniki, a także przystosowane do naszych warunków klimatycznych i glebowych. Im większa różnorodność gatunków, tym więcej korzyści dla roślin.

Do ogrodów ekologicznych warto wybrać gatunki wytwarzające specyficzne związki zwane allelopatycznymi, które mają właściwości bakterio- czy grzybobójcze bądź hamujące rozwój patogenów. Niektóre z nich wabią pożyteczne owady, a odstraszają szkodniki. Ale są też takie rośliny, które stymulują lub hamują wzrost innych roślin (uprawnych bądź chwastów), rosnących w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Dlatego zanim wysiejemy nasiona czy wysadzimy rośliny do ogrodu, warto poznać „relacje” zachodzące pomiędzy poszczególnymi gatunkami. Korzystne sąsiedztwo pozwala wyeliminować stosowanie chemicznych środków ochrony roślin, wpływa korzystnie na wysokość i jakość plonów, redukuje ilość chwastów, a nawet poprawia smak warzyw i owoców.

Dobrym rozwiązaniem jest wysiew nasion rzodkiewki pomiędzy rzędami fasoli, pomidorów czy marchwi. Z kolei buraki i pory plonują lepiej w sąsiedztwie selerów i marchwi. W sąsiedztwie ogórka, cebuli i grochu wysiewamy koper, natomiast w pobliżu fasoli – dynię i szpinak. Blisko cebuli warto też wysiać marchew, która ochroni ją przed śmietką cebulanką. Z kolei cebula odstrasza połyśnicę marchwiankę. Do ochrony marchwi wykorzystujemy też sąsiedztwo roślin wysokich, takich jak groch czy fasola, które stanowią fizyczną barierę dla owadów.

Jeżeli w pobliżu marchwi wysiejemy kapustę, ograniczymy bądź całkowicie wyeliminujemy występowanie śmietki kapuścianej. Z kolei sąsiedztwo pomidorów wpływa niekorzystnie na rozwój gąsienic bielinka. Niedaleko kapusty warto też wysiać nagietki.

W uprawach warzyw i owoców, a szczególnie truskawek często występują nicienie. Roślinną pułapką dla tych pasożytów są aksamitki. Nicienie wnikają do korzeni tych niewielkich roślin kwiatowych, a następnie giną wskutek braku odpowiednich warunków do wzrostu i rozwoju. Aksamitki można wysiewać na brzegach zagonów lub jako rośliny okrywowe. Można je także wysiać w uprawach pod osłonami, wówczas odstraszają mączlika szklarniowego, a ponadto poprawiają zdrowotność gleby.

Doskonale znanym szkodnikiem w uprawie ziemniaka jest stonka ziemniaczana. Ponieważ zdecydowaliśmy się zrezygnować z chemicznych oprysków, musimy poszukać innego sposobu walki z owadem. Z pomocą przychodzi nam bób, wysadzony pomiędzy rzędami ziemniaków. Związki lotne wydzielane z nadziemnych części tej rośliny wpływają niekorzystnie na cykl życiowy szkodnika, osłabiają jego aktywność, a w konsekwencji odstraszają z uprawy.

Gdzie kupić warzywa i zioła?

Warzywnik przy domu pod ochroną ziół

Nieoceniona jest także moc ziół, które nie tylko zachwycają ferią barw, niezwykłym aromatem i walorami odżywczymi, ale są także sprzymierzeńcami upraw ekologicznych. Jeżeli w ogrodzie zauważyliśmy inwazję mrówek, posadźmy lawendę, tymianek czy miętę. Olejki eteryczne wydzielane przez te zioła skutecznie odstraszą owady. Z kolei bielinek kapustnik nie lubi aromatu kopru, szałwii i tymianku.

Zapewne każdy ogrodnik niejednokrotnie zwalczał mszyce. Te drobne owady ssące osłabiają wzrost oraz zniekształcają bądź całkowicie hamują rozwój liści i młodych pędów. Ponadto przyczyniają się do rozwoju szarej pleśni i innych chorób grzybowych. Okazuje się, że i w walce z tymi owadami znajdziemy skutecznych sprzymierzeńców: miętę pieprzową i cząber ogrodowy. Warto wysadzić te zioła w sąsiedztwie sałaty, ogórków, pomidorów czy fasoli. Z kolei nasturcje i nagietki przywabiają mszyce, przez co chronią warzywa przed ich inwazją. Z chorobami grzybowymi i szkodnikami wielu roślin doskonale radzi sobie czosnek. Posadzony w pobliżu drzew, krzewów, w truskawkach czy obok róż skutecznie zwalcza mączniaka prawdziwego. Wzmacnia odporność jabłoni na choroby grzybowe oraz zniechęca nornice do czynienia szkód w uprawach.

Jeżeli zdecydowaliśmy się na uprawę warzyw we własnym ogródku, skorzystajmy z naturalnych sposobów na poprawę ich smaku. Cebula, burak ćwikłowy czy groch będą smaczniejsze dzięki sąsiedztwu kopru ogrodowego. Z kolei cząber ogrodowy wpływa korzystnie na smak sałaty i kopru włoskiego. Na smaku zyskuje także pomidor w zestawieniu z pietruszką czy bazylią oraz rzodkiewka wysiana w pobliżu rzeżuchy. Natomiast jeżeli zależy nam na tym, by pomidory szybko dojrzały, wysiejmy w ich pobliżu tymianek. Do upraw ekologicznych warto włączyć rośliny o walorach ozdobnych, które jednocześnie są jadalne, np. nagietki, lawendę, nasturcję czy bratki.

Sadząc rośliny czy wysiewając nasiona, należy pamiętać także o tym, by zapewnić im odpowiednio dużą przestrzeń. Ograniczy to konkurencję o składniki pokarmowe i wodę oraz zapobiegnie wzajemnemu zacienianiu się, a tym samym zniweluje ryzyko infekcji chorobami grzybowymi.

 

Warzywnik przy domu z naturalnym nawożeniem

Planując ekologiczne uprawy, zakładamy, że nie będziemy stosować nawozów sztucznych. Pamiętajmy, że ilość makro- i mikroelementów w glebie nie zawsze odpowiada potrzebom pokarmowym roślin. W związku z tym składniki mineralne należy roślinom dostarczyć w sposób zgodny z naturą.

Najtańszą i najskuteczniejszą metodą jest zastosowanie kompostu, który posiada nie tylko wartość nawozową, ale także stymuluje procesy glebotwórcze – wzbogaca glebę w próchnicę i poprawia jej strukturę. Kompostowanie rozwiązuje także problem roślinnych odpadów w ogrodzie, gdyż wszelkie resztki organiczne z gospodarstwa domowego i ogrodu, tj. skoszona trawa, liście, rozdrobnione gałęzie, chwasty (bez nasion), popiół z kominka, skorupki jaj, fusy z herbaty i kawy, obierzyny z warzyw i owoców, mogą posłużyć jako naturalny nawóz.

Najlepszą porą roku na założenie kompostownika jest jesień – wysoka wilgotność sprzyja namnażaniu bakterii w jego wnętrzu. Kompostownik należy zaplanować na przepuszczalnym podłożu, w miejscu osłoniętym od wiatru i zacienionym. Dodatkowym atutem będzie lokalizacja na lekkim wzniesieniu, co zapobiegnie gromadzeniu się w kompostowniku wody opadowej. Takie warunki umożliwiają prawidłowy rozkład odpadów organicznych. Ze względów estetycznych warto natomiast rozważyć usytuowanie kompostownika z tyłu ogrodu, za wysoką roślinnością czy żywopłotem.

Resztki organiczne można gromadzić na pryzmie kompostowej, która powinna mieć kształt trapezu. Jako pierwsze układamy pocięte gałęzie i łodygi bylin (co ułatwi przepływ powietrza), które lekko przysypujemy warstwą ziemi lub zakwaszonego torfu, następnie kładziemy odpadki organiczne (około 20÷25 cm), ziemię (około 2 cm) oraz wapno, dolomit lub kredę w ilości 2 kg/m3 pryzmy. Czynności te powtarzamy aż do uzyskania 0,8÷1,2 m pryzmy.

Do wnętrza pryzmy można dodać dojrzały kompost, który przyspieszy rozkład odpadów. Warto co pewien czas przemieszać materiał w pryzmie. Po około 4 tygodniach dysponujemy wartościowym, ekologicznym nawozem, niezbędnym do prawidłowego wzrostu kwiatów, bylin, traw, drzew czy krzewów.

Jeżeli wykonanie pryzmy wydaje nam się zbyt pracochłonne, odpady organiczne możemy gromadzić w drewnianej skrzyni bądź w specjalnie do tego celu skonstruowanym pojemniku, dostępnym w sklepach ogrodniczych. Zgromadzony wcześniej materiał organiczny układamy w nich warstwami lub dokładamy na bieżąco.

Pamiętajmy też, że zasoby wody pitnej się wyczerpują. Do podlewania roślin w ogrodzie wykorzystajmy więc deszczówkę bądź załóżmy systemy nawadniające, które zapobiegną stratom wody.

 

Na szkodniki i choroby naturalne są sposoby

Naturalne sposoby zwalczania chorób i szkodników mają wiele zalet. Przede wszystkim są bezpiecznie dla zdrowia ludzi i zwierząt oraz niewątpliwie tańsze niż chemiczne środki ochrony roślin. A przy tym nie zanieczyszczają środowiska, w którym żyjemy, możemy je sami przygotować i, oczywiście, są zgodne z naturą. Do najczęściej stosowanych preparatów ekologicznych należą gnojówki, wywary i wyciągi z roślin.

Gnojówki sporządzamy przez umieszczenie zalecanej ilości materiału roślinnego w pojemniku i zalanie określoną ilością wody. Tak przygotowany materiał pozostawiamy na około 2, 3 tygodnie bez przykrycia aż do zakończenia procesu fermentacji. W zależności od roślin, z których je przygotowaliśmy, możemy stosować je do różnych celów: gnojówkę z bzu czarnego stosuje się wówczas, kiedy do ogrodu zawitają nornice lub krety, a preparat ze skrzypu zapobiega powstawaniu chorób grzybowych oraz ogranicza występowanie mszyc i przędziorków. Gnojówka z paproci zwalcza mszyce oraz ogranicza inwazje ślimaków i miseczników.

Wyciągi sporządza się przez zalanie wodą rozdrobnionego surowca roślinnego (około 2÷5 mm) i pozostawienie go na 24 godziny. Tak przygotowany preparat przecedza się. Wyciąg z cebuli jest skuteczny w zwalczaniu mszyc, miodówek, skoczków i przędziorków. Odstraszająco na mszyce działa także preparat z aksamitek, czosnku czy wrotyczu. Wyciąg z wrotyczu jest pomocny także przy zwalczaniu śmietki cebulanki, gąsienic, owocówki i rdzy.

Wywary sporządza się podobnie jak wyciągi, z tym że po dwudziestoczterogodzinnym moczeniu materiału roślinnego całość gotuje się 15÷30 minut. Po ostudzeniu preparat jest gotowy do opryskiwania czy podlewania roślin. Wywar z aksamitek pomaga zwalczać zgorzel siewek. Z chorobami grzybowymi i roztoczami doskonale radzi sobie wywar z cebuli, a wywar, podobnie jak i wyciąg, z czosnku stosuje się w celu zwalczania mszyc, połyśnicy marchwianki, wielkopąkowca porzeczkowego i przędziorków. Pozwala także zwalczyć choroby bakteryjne i grzybowe wielu roślin. Wywar z pomidorów stosuje się w celu wyeliminowania owocówki, pchełek, tantnisia krzyżowiaczka, bielinków czy przędziorków. W celu wzmocnienia roślin warto wykorzystać wywar z rumianku.

Jeżeli stosowanie samodzielnie przygotowanych preparatów nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, możemy skorzystać z dostępnych w sprzedaży biologicznych preparatów do zwalczania szkodników.

 

Ogród jak chciała natura

Aby zachować równowagę biologiczną, zachęćmy pożyteczne owady, by odwiedziły nasz naturalny ogród. Zostawmy choćby skrawek niekoszonego trawnika – niech powstanie tam kwietna łąka z roślinami miododajnymi, ziołami czy roślinami dwuliściennymi popularnie nazywanymi chwastami. Zbudujmy dla nich domki, a owady odwdzięczą nam się skutecznie walcząc ze szkodnikami. Posadźmy czarny bez – zapach wydobywający się z jego liści odstraszy muchy i komary. Zawieśmy na drzewach budki lęgowe dla ptaków i umieśćmy dla nich poidełka z wodą. Zrezygnujmy z murowanego czy drewnianego ogrodzenia na rzecz żywopłotu – tu także znajdą schronienie pożyteczne organizmy. Umieśćmy niewielką stertę, a zawitają do nas jeże. W takim ogrodzie z pewnością poczujemy łączność z naturą.

Źródło: Lubelski Poradnik Budowlany

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze