Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 23:22

Zabezpieczamy rośliny przed mrozem - to ostatni dzwonek!

Zabezpieczamy rośliny przed mrozem! To ostatni dzwonek, aby schować gatunki niezimujące w gruncie do pomieszczeń. Cebule, byliny i krzewy mniej odporne na niskie temperatury musimy odpowiednio okryć.
Zabezpieczamy rośliny przed mrozem - to ostatni dzwonek!

Zima jest piękną porą roku, jednak towarzyszący jej mróz może uszkodzić większość roślin, które sadzimy w ogrodzie. Każda z nich wymaga odpowiedniej opieki i pielęgnacji, aby jak najdłużej cieszyła oko. Warto więc przygotować kwiaty na nadejście mrozów i odpowiednio je zabezpieczyć.

Zabezpieczamy rośliny przed mrozem odpowiednim materiałem

Materiałów, które możemy wykorzystać do zabezpieczenia roślin, jest dużo. Najbardziej naturalnym okryciem dla roślin są liście. Najczęściej za ich pomocą zabezpieczamy byliny i wrażliwe na mróz krzewy oraz drzewa. Ponieważ zimą liście tworzą warstwę, która nie przepuszcza powietrza, nie powinniśmy używać ich od ochrony roślin zimozielonych, inaczej mogą zgnić. Pamiętajmy też o tym, że liście pochodzące z drzew owocowych mogą być źródłem chorób, nie należy ich stosować do zabezpieczania roślin ogrodowych na zimę.

Nieco lepszym materiałem, którym możemy zabezpieczać rośliny ozdobne na zimę jest słoma. Jest lepsza od liści przede wszystkim dlatego, że przepuszcza powietrze. Możemy użyć jej na kilka sposobów. Drzewka i krzewy zabezpieczamy przed mrozem za pomocą słomianych chochołów. Delikatne pnącza zaś – za pomocą słomianych mat.

Bardzo popularnym materiałem naturalnym, którym okrywamy rośliny ogrodowe na zimę, jest stroisz, czyli gałązki drzew iglastych. Podobnie jak słoma, stroisz przepuszcza powietrze i możemy okrywać nim wszystkie rodzaje roślin. Możemy skorzystać również z kory lub trocin, które zabezpieczają byliny, a także korzenie drzew i krzewów.

Osoby, które mają ogród od kilku lat, dobrze wiedzą, że do ochrony roślin ozdobnych bardzo przydają się także niektóre materiały sztuczne. Najczęściej rośliny ogrodowe zabezpieczamy przed mrozem siatkami cieniującymi i fizeliną.

Siatki cieniujące zapobiegają wysuszeniu gleby i osłaniają rośliny przed wiatrem (w lecie także przed promieniami słońca). Dlatego doskonale sprawdzają się jako ochrona dla roślin, które lubią stanowiska wilgotne, zacienione i słabo znoszą przesuszenie gleby. Wbrew pozorom może ona utracić dużo wilgoci także zimą, na przykład wtedy, gdy jesień była sucha, a zimą jest mało śniegu i wieją silne wiatry. Fizelina (cienka biała sztuczna włóknina) działa podobnie jak siatka cieniująca, gdy jest cienka. Gdy jest gruba, dodatkowo chroni rośliny przed mrozem.

Rośliny, które rosną w donicach na tarasie lub balkonie, możemy zabezpieczyć za pomocą styropianu.

Zabezpieczamy rośliny przed mrozem – jak to zrobić?

Możliwości ochrony roślin na zimę mamy wprawdzie wiele, ale żadna z nich nie jest uniwersalna. Dlatego poniżej radzimy, jak zabezpieczyć na zimę wybrane spośród najbardziej u nas popularnych gatunki kwiatów.

Osłonić i zostawić na zewnątrz…

Wiele roślin ozdobnych, które rośnie w naszych ogrodach, mimo że nie są całkowicie odporne na mróz, może zimować w gruncie. Trzeba je jednak zabezpieczyć przed przemarzaniem, zwłaszcza ich system korzeniowy. Jeżeli on przetrwa, po prostu odrosną. Do takich roślin należą róże, hortensje, lawenda, goździki, a także tulipany.

Róże

Róże to chyba najpopularniejszy krzew ozdobny w naszym kraju. Rosną praktycznie w każdym ogrodzie. Niezależnie od tego, jakie róże rosną w naszym ogrodzie, każdemu warto osłonić korzenie i dolną część pędów. Robimy to, usypując około 20 cm kopczyk z kory, ziemi albo torfu. W ten sposób zabezpieczymy rośliny przed mrozem lepiej, niż gdybyśmy użyli do tego celu stroisza czy też włókniny. Najczęściej w ten sposób róże zabezpiecza się w listopadzie.

Ponadto różom – szczególnie tym wielokwiatowym, pnącym i parkowym –związujemy pędy, aby zapobiec ich wyłamywaniu po wyjątkowo obfitych opadach śniegu. Możemy zabezpieczyć je także chochołami ze słomy, aby ochronić je przed mrozem.

Hortensje

Podobnie jak róże, hortensje zabezpieczamy prze mrozem pod koniec listopada. Zanim jednak do tego przystąpimy, powinniśmy usunąć wszystkie suche pędy. Jednym z najskuteczniejszych sposobów zabezpieczenia krzewów hortensji na zimę jest okrycie ich korzeni stroiszem, torfem lub korą. Pędy zabezpieczamy zaś za pomocą fizeliny albo innej cienkiej i białej włókniny. Ważne jest, aby nasza osłona przepuszczała wodę oraz powietrze. Owijamy krzew hortensji dwiema lub trzema warstwami włókniny i związujemy ją sznurkiem.

Włókninę możemy wykorzystać też w inny sposób, a mianowicie stworzyć z niej niski płotek (o wysokości około 80 cm) wokół krzewów hortensji. Zabezpieczymy w ten sposób kwiaty przed wiatrem.

Trawy ozdobne

Niektóre gatunki traw ozdobnych bardziej niż inne potrzebują zabezpieczenia przed mrozami, szczególnie w pierwszym roku po posadzeniu. Dotyczy to przede wszystkim takich gatunków jak:

  • rozplenica japońska,
  • miskanty,
  • bambusy,
  • proso rózgowate,
  • imperata cylindryczna,
  • trawa pampasowa,
  • hakonechloa,
  • tatarak trawiasty.

 

Jednym ze sposobów zabezpieczenia traw ozdobnych jest ich wiązanie, które chroni je przed zimnem. Najlepiej jeśli zwiążemy je sznurkiem jutowym w dwóch-trzech miejscach.

Drugim sposobem jest okrywanie traw za pomocą torfu lub kory (najlepiej sosnowej). Usypujemy kopczyk wokół nasady trawy, pamiętając o tym, aby materiał, którym zabezpieczamy roślinę, był suchy. Górne części trawy możemy przykryć stroiszem lub włókniną. W tym przypadku sprawdzi się także mata ze słomy albo jutowy worek. Musimy pamiętać, że traw ozdobnych nie można przykrywać tworzywami sztucznymi, które nie przepuszczają wody i powietrza, bo to może do prowadzić do ich zgnicia lub uschnięcia.

Lawenda

zabezpieczenie-roslin-na-zimeLawenda jest podatna na przemarzanie szczególnie wtedy, gdy zimy są bezśnieżne i mroźne. Dlatego też pod koniec października lub na początku listopada lawendę okrywamy stroiszem, włókniną lub słomą. Z kolei pędy obsypujemy korą (najczęściej sosnową), ziemią albo torfem.

Tulipany

Cebulki tulipanów są wprawdzie odporne na mrozy, jednak powinniśmy je zabezpieczyć na zimę. Możemy użyć do tego celu stroisza, kory, torfu lub słomy. Powinniśmy za to unikać okrywania ich liśćmi i tworzywami sztucznymi.

Goździki

Goździki zabezpieczamy na zimę za pomocą stroisza lub słomy. Wiosną musimy zdjąć okrycie i spulchnić ziemię, aby kwiaty lepiej rosły.

 

...albo zabrać do pomieszczeń

Rośliny bulwiaste ozdobne z kwiatów, takie jak begonie czy dalie oraz większość kwiatów doniczkowych nie ma żadnej odporności na mróz. Przed zimą trzeba je zatem zabrać do pomieszczeń, pamiętając, że mają one różne wymagania co do:

  • temperatury przechowywania,
  • wilgotności powietrza,
  • dostępu do światła.

Begonie bulwiaste

Begonie są naprawdę wrażliwe na niską temperaturę, dlatego w żadnym wypadku nie wolno nam pozostawić ich na zewnątrz. Już po pierwszych przymrozkach musimy przyciąć ich łodygi na wysokości około 2 cm nad bulwą. Wykopane bulwy dokładnie przeglądamy, usuwając chore i uszkodzone. Przebrane bulwy układamy w skrzynkach i przysypujemy piaskiem lub torfem. Przechowujemy je w suchym pomieszczeniu przez całą zimę. Nie musi być w nim dostępu do światła.

Przechowane bulwy wysadzamy w donicach już w lutym, ewentualnie w marcu. Po zasadzeniu przenosimy je do cieplejszego pomieszczenia z dostępem do światła. Dopiero pod koniec maja, gdy zrobi się znacznie cieplej, będziemy mogli wynieść begonie na zewnątrz.

Dalie

zabezpieczamy-rosliny-przed-mrozem

Dalii nie możemy pozostawić zimą na zewnątrz. Musimy wykopać ich karpy już po pierwszych przymrozkach. Po wykopaniu musimy odciąć część nadziemną, zostawiając około 10-15 cm łodygi.

Karpy pozostawiamy do obeschnięcia i usuwamy z nich resztki ziemi. Musimy pamiętać o tym, aby ułożyć dalie przyciętymi pędami w dół, by wypłynął z nich sok. Następnie umieszczamy je w skrzynkach i przysypujemy korą lub torfem.

 

Pelargonie

Pelargonie możemy pozostawić na dworze do końca października lub początku listopada, czyli do czasu pierwszych przymrozków. Zanim przeniesiemy je do mieszkania, powinniśmy sprawdzić, które z nich nadają się do zimowania. Wybieramy najzdrowsze okazy, które mają największą szansę na to, by ponownie zakwitnąć wiosną.

Pelargonie, które rosną na rabatach, ostrożnie wykopujemy z ziemi, uważając na to, aby nie zniszczyć korzeni. Wykopane kwiaty umieszczamy w donicach wypełnionych drenażem i zasypujemy świeżą ziemią, która powinna być lekko wilgotna. Usuwamy przekwitłe kwiatostany i zeschnięte liście oraz przycinamy nieco pędy.

Zimujące pelargonie powinny mieć zapewniony dostęp do światła słonecznego, a miejsce ich przechowywania powinno być chłodne. To dlatego, że zimą pelargonie przechodzą w tak zwaną fazę spoczynku w celu regeneracji. Ogrzewane pomieszczenia mieszkalne, do których często przenosimy je jesienią, nie są zatem właściwym miejscem na ich przezimowanie. Wysoka temperatura powoduje, że budzą się do życia zbyt wcześnie. To sprzyja chorobom i przyspiesza ich więdnięcie. Jedynie pelargonie wielokwiatowe są tutaj wyjątkiem – one nie muszą przechodzić w fazę spoczynku, a co za tym idzie – znacznie lepiej radzą sobie w ogrzewanych pomieszczeniach.

Niecierpki

Niecierpki nie mają żadnej odporności na mróz. Ich rozwój hamuje już poniżej 10°C, dlatego już pod koniec września (najpóźniej na początku października) przesadzamy je z ogrodu do doniczek. Doniczki stawiamy w chłodnym miejscu o temperaturze 10-15°C i z dostępem do światła. Nie możemy przy tym zapominać o regularnym ich podlewaniu.

Mieczyki

Mieczyki nie są mrozoodporne, dlatego nie mogą zostać na zimę w ogrodzie. Wykopujemy je w drugiej połowie września uważając, aby nie uszkodzić bulw. Wykopane bulwy otrząsamy z ziemi i odcinamy część nadziemną tak, aby pozostawić 3-5 cm łodygi. Zostawiamy bulwy w suchym miejscu na kilka godzin, by można było łatwo usunąć z nich resztki ziemi. Usuwamy te bulwy, które są uszkodzone lub chore, natomiast te zdrowe wkładamy do wyłożonych gazetą skrzynek lub papierowych toreb i pozostawiamy je w miejscu przewiewnym i suchym. Temperatura w pomieszczeniu nie może spać poniżej 5 stopni Celsjusza.

GABI


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze