Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 07:56

Spiżarnia w domu

Spiżarnia przydaje się w każdym domu. Zarówno wtedy, gdy jesteśmy zwolennikami samodzielnego przygotowywania przetworów, jak i wtedy, gdy żywność kupujemy w większych ilościach.
Spiżarnia w domu
Spiżarnię, która pełni funkcję podręcznego magazynu żywności i sprzętu AGD, najlepiej urządzić w pobliżu kuchni

Autor: AdobeStock

W projektach gotowych domów spiżarnie planowane są rzadko, czasem tylko przewidziany jest aneks do kuchni, który możemy na nią przeznaczyć. Aż szkoda, że architekci nie zwracają nam uwagi na potrzebę posiadania takiego pomieszczenia, bo spiżarnia przydaje się w każdym domu. Miłośnicy robienia domowych przetworów, najlepiej z owoców i warzyw z własnej działki, wiedzą o tym doskonale, choć i oni poniewczasie dostrzegają konieczność wygospodarowania miejsca na zimowe zapasy. O niedogodnościach wynikających z braku spiżarni przekonują się też ci, którzy zakupy żywnościowe robią rzadko, ale za to duże. Wtedy pojawia się problem z ich przechowywaniem, bo najczęściej nie wszystko da się upchać w kuchennych szafkach. O zachowaniu estetyki można zapomnieć. Porozstawiane po blatach czy podłodze zgrzewki wody mineralnej, soków, puszek i tym podobnych produktów trudno przecież uznać za dekorację.

 

Jaka spiżarnia, taka lokalizacja

Jeżeli jesteśmy na etapie projektowania domu, warto już w tym momencie dobrze zaplanować lokalizację spiżarni. Decydująca powinna być funkcja, jaką będzie ona pełnić: podręcznego magazynu żywności (przede wszystkim większych zakupów) i sprzętu kuchennego (frytkownica, maszynka do mięsa, toster itp.) czy raczej pomieszczenia do przechowywania produktów spożywczych przez dłuższy czas (domowych przetworów, wędlin, świeżych warzyw itp.).

Jeżeli spiżarnia będzie pełniła funkcję podręcznego magazynu, najwygodniej umiejscowić ją jak najbliżej kuchni, bo to znacznie ułatwia przygotowywanie posiłków. Nie tylko wtedy, gdy trzeba będzie do niej zajrzeć po potrzebne składniki, ale także wtedy, gdy przydałoby się gdzieś przechować potrawy przygotowywane w większych ilościach (na święta, uroczystości rodzinne czy większe spotkania towarzyskie). Bezpośrednie sąsiedztwo spiżarni polecane jest także posiadaczom kuchni otwartych, zwłaszcza jeżeli zamierzają urządzić je w stylu minimalistycznym. Przechowywanie zapasów na blatach i podłogach jest w nich wręcz niedopuszczalne.

Jeżeli spiżarnia ma pełnić funkcję „przechowalni”, o jej lokalizacji powinny decydować zupełnie inne czynniki niż bliskość kuchni. Długie przechowywanie produktów żywnościowych wymaga zapewnienia im odpowiedniej temperatury i wilgotności powietrza. Dlatego tradycyjnie funkcję spiżarni pełniły murowane oddzielnie od domu piwniczki albo pomieszczenia w podpiwniczeniach. Tak też robi się i dziś, projektując spiżarnię z prawdziwego zdarzenia. Gdy jest to niemożliwe (np. ze względu na warunki gruntowo-wodne), pomieszczenie przeznaczone na spiżarnię powinno znajdować się po chłodniejszej stronie domu (północnej lub północno-wschodniej) i jak najdalej od źródeł ciepła (kotły, kominki, grzejniki itp.).

 

Odpowiedni mikroklimat

Niezależnie od tego, jak zlokalizujemy spiżarnię, musimy zapewnić w niej mikroklimat ograniczający ryzyko psucia się produktów. Temperatura powietrza w jej wnętrzu powinna utrzymywać się na poziomie 10÷15°C (maksymalnie 16°C), wilgotność zaś – około 60%. Wymaga to zaprojektowania ścian i podłogi o odpowiedniej izolacyjności termicznej oraz zapewnienia skutecznej wentylacji. Kiedyś zapewniało to wykonanie piwniczki głęboko osadzonej w gruncie (poniżej poziomu przemarzania gruntu) i przykrycie jej ścian grubą warstwą ziemi (warstwa termoizolacji), którą z czasem porastała trawa. Zabezpieczając ją przed silnymi mrozami, niektórzy dodatkowo okrywali ją na zimę liśćmi (tzw. zagatą), zdejmowanymi wiosną. Ponieważ stosowano materiały paroprzepuszczalne, z wentylacją zwykle nie było problemu. Rzecz to niebagatelna, zważywszy na to, że w piwniczkach takich przechowywano w dużych ilościach ziemniaki, owoce i warzywa. Podłóg nie wykonywano wcale, bo i nie było takiej potrzeby – warstwa ziemi poniżej poziomu przemarzania gruntu stanowiła wystarczająco ciepłe podłoże.

Obecnie, gdy spiżarnia znajduje się w podpiwniczeniu lub na parterze budynków, których ściany murowane są z bloczków betonowych bądź ceramiki i często ocieplane nie przepuszczającym pary wodnej styropianem, przegrody oddzielające ją od innych pomieszczeń trzeba wykończyć odpowiednimi materiałami i zadbać o wentylację. Dzięki temu łatwiej będzie nam utrzymać w spiżarni odpowiednią temperaturę o różnych porach roku (chłodno latem, ciepło w zimie) i właściwą wilgotność powietrza.

Ściany wykonane powinny być z materiałów charakteryzujących się dużą izolacyjnością termiczną (np. z cegły lub kamienia), podłogi natomiast z tych, które dobrze akumulują ciepło (podbudowa z keramzytu, posadzka cementowa). Spiżarnię w podpiwniczeniu warto zatem przewidzieć już na etapie projektowania domu, bo posadzki wykonuje się w nich podczas wznoszenia murów.

Niewskazane jest, aby w ścianach spiżarni znajdowały się okna, ponieważ operujące w ciągu dnia słońce powoduje spore wahania temperatury w jej wnętrzu. Poza tym okno „zabiera” miejsce, które można przeznaczyć na półki. Jeżeli okno już jest i nie chcemy go zamurowywać, zabezpieczone powinno być siatką przeciwko owadom i przesłonięte, najlepiej, roletą zewnętrzną. Jego obecność zawsze warto wykorzystywać do przewietrzenia spiżarni; często pozostawiać je uchylone albo zamontować w nim nawiewniki. Wspomoże to skuteczne wentylowanie spiżarni, które jest niezbędne ze względu na konieczność odprowadzania pary wodnej gromadzącej się w jej wnętrzu. Pochodzi ona zarówno z otoczenia (sąsiednich pomieszczeń), jak i przechowywanych produktów. Jeżeli nie zatroszczymy się o to, by wilgoć ze spiżarni usunąć, wykraplać się będzie na ścianach i suficie, a także produktach, sprzyjając rozwojowi grzybów i bakterii. Żywność przechowywana w szczelnie zamkniętych pojemnikach pewnie nie ucierpi, ale na zachowanie dobrego stanu świeżych warzyw czy owoców nie mamy co liczyć.

Przepływ powietrza przez spiżarnię zlokalizowaną w bryle domu mieszkalnego zapewnia się, stosując elementy wentylacji grawitacyjnej. Najlepszym rozwiązaniem jest wyposażenie spiżarni w oddzielny kanał wentylacyjny na ścianie lub pod sufitem (można go wyposażyć w wentylator wymuszający cyrkulację powietrza). Jeżeli nie da się go w naszym przypadku zastosować, w ścianie zewnętrznej można wykonać dwa otwory wentylacyjne o średnicy około 20 cm: jeden 30 cm nad podłogą, drugi 30 cm pod sufitem (z zewnątrz dobrze jest zabezpieczyć je siatką). W ostateczności można też podciąć drzwi – przez powstałą w ten sposób szczelinę do spiżarni będzie dopływało powietrze z sąsiednich pomieszczeń.

 

Organizacja ważna rzecz

Przechowywanie dużej ilości produktów wymaga utrzymania porządku i przemyślanej organizacji wyposażenia. Dotyczy to przede wszystkim półek i regałów. Mogą być drewniane albo metalowe – nie każdemu się podobają, ale ich niewątpliwą zaletą jest możliwość regulowania wysokości półek. Dzięki temu łatwo je dopasować do wysokości pojemników, które chcemy na nich przechowywać. Mocowane do ściany, podobnie jak otwarte półki w kuchni, wykonane na zamówienie albo zakupione w formie gotowego regału. Najważniejszą rzeczą jest jednak to, aby meble w naszej spiżarni były stabilne, wytrzymałe i pojemne.

Najwygodniejsze mają szerokość 20÷30 cm (łatwo utrzymać na nich porządek), ale gdy robimy dużo przetworów, warto spiżarnię wyposażyć w większą ilość głębszych półek, nawet 60-centymetrowych (drewniane muszą być wykonane z grubszych desek). Głębsze półki sprawdzą się także w spiżarni sąsiadującej z kuchnią – będzie można ustawić na nich rzadziej używane garnki i sprzęt AGD (frytkownicę, mikser, toster itp.). Nie powinniśmy ich jednak lokować zbyt wysoko, bo sięganie po artykuły przechowywane na nich pod samą ścianą będzie niewygodne, a nawet niebezpieczne.

Rozmieszczenie produktów na półkach najlepiej zorganizować w oparciu o potrójne kryterium: ciężaru, temperatury przechowywania i przeznaczenia żywności. Jeżeli jest to spiżarnia w funkcji „przechowalni”, na dole umieszczamy przetwory i przedmioty cięższe oraz wymagające chłodnego otoczenia: warzywa, owoce, kamionkowe garnki z kiszonkami itp. Wyższe półki rezerwujemy zaś na słoiki i butelki. W spiżarni-magazynku – na zgrzewki z napojami, wodą czy mlekiem. Swoje miejsce może tam znaleźć też sprzęt kuchenny. Nad nimi warto ustawić artykuły sypkie. Owoce i warzywa, które w takiej spiżarni zwykle nie goszczą zbyt długo, warto ustawiać na wysokości talii, tak by były „pod ręką”, gdy będą potrzebne. Półki znajdujące się wyżej, przeznaczone powinny być do przechowywania przetworów i marynat. Wino w obu typach spiżarni przechowujemy albo na półkach najwyższych albo tych znajdujących się na samym dole, wykorzystując kosze bądź specjalne stojaczki.

Zwolennicy mrożonek mogą wyposażyć spiżarnię w zamrażarkę bądź chłodziarko-zamrażarkę (przyda się do przechowania ciasta i sałatek na święta).

Jeśli spiżarnia ma stanowić ozdobę, można poszczególne produkty ustawić w udekorowanych pojemnikach, słoikach czy butelkach. Wysoko, z boku regału lub półki, przymocować zaś można reling albo zawiesić pojedyncze haczyki na zioła, grzyby i warkocze czosnku czy papryki. Taką spiżarnię wyposażyć możemy nawet w niewielki kredens, stół i krzesła.

 

Pamiętaj o higienie

Ponieważ w spiżarni łatwo o zabrudzenia, na etapie jej urządzenia zwykle stosuje się rozwiązania ułatwiające utrzymanie jej w czystości. Na podłodze często układa się płytki ceramiczne (zwłaszcza jeżeli jest to spiżarnia w sąsiedztwie kuchni), które szybko się zmywa. Możliwość osadzania się zanieczyszczeń dodatkowo ograniczymy, stosując płytki rektyfikowane, bo układa się je z minimalną fugą, elastyczną fugę – bo nie przyswaja brudu, albo wykładziną winylową.

Ściany spiżarni można pomalować farbą odporną na uszkodzenia mechaniczne i zmywanie (np. farbą lateksową) albo ułożyć na nich płytki ceramiczne, które będą je dodatkowo chłodziły. W tym drugim przypadku musimy pamiętać jednak, że płytki utrudniają oddychanie muru, a więc i odprowadzanie wilgoci. Oznacza to, że spiżarnia potrzebować będzie wentylacji o większej wydajności.

Odporne na zmywanie powinny być też półki. Nie powinniśmy w spiżarni stosować zatem wyrobów z surowego drewna, bo będą butwiały. Zabezpieczone muszą być lakierem, bejcą lub farbą. Półki z metalu wykończone muszą być warstwą chroniącą je przed działaniem wilgoci, w przeciwnym razie będą korodowały.

Gdy spiżarnia będzie już gotowa, co jakiś czas (tydzień albo dwa) trzeba sprawdzać stan przechowywanych w niej zapasów. Przeglądać trzeba owoce i warzywa, usuwając te, które więdną i zaczynają się psuć. Wyrzucamy także zardzewiałe puszki oraz nieszczelne słoiki i butelki. Zaglądać powinniśmy też do produktów sypkich, szczególnie tych, które stoją już od pewnego czasu, i sprawdzać, czy nie zagnieździły się w nich mole, wołki zbożowe czy inni intruzi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze